Dorosłe dzieci – szybka myśl

Czasami sobie myślę, że dorosły człowiek jest wciąż jak dziecko, z tym że ponosi odpowiedzialność za to co robi. Sam siebie nagradza za mało znaczące czyny i sam siebie karze za błachostki.
Dziecko nie wie, że raczej nie powinno się rysować kredkami po ścianie w salonie, więc trzeba mu jakoś to wytłumaczyć i zazwyczaj przestaje to robić.
Ty – dorosły dobrze wiesz czego nie powinieneś, ale jako że sam siebie nagradzasz i karzesz to też sam decydujesz co i kiedy możesz robić.
I tak wydaje mi się, że dorośli mają problemy z wagą, regularnymi treningami czy w sumie nawet z psychiką. Bo często nagradzają się za byle co i często dają sobie niewymierne kary – za duże jak i za małe.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.