Zawsze coś– mam ochotę na coś słodkiego– zjedz jakiś owoc– eeee owoc? – ale zjadłbym czekoladę– dobrze ale zjedz trzy kostki– yyyy tak tylko trzy kostki? – bolą mnie plecy, co zrobić?– a rozciągasz się regularnie?– wiesz, że nie lubię – jem tak mało i nie chudnę– a liczyłaś kalorie? Wiesz ile dokładnie jesz?– to liczenie jest strasznie uciążliwe – w sobotę znów była impreza– i znów nie trzeba było tyle pić– a weź daj spokój – o nie, tylko nie to ćwiczenie– ale ono Ci pomaga– zróbmy dzisiaj coś innego – wezmę burgera i duże frytki– na pewno duże? Najesz się samym burgerem– raz w tygodniu mogę Możesz wszystko i nic nie musisz.Na niektóre zmiany trzeba być gotowym, ale trudno oczekiwać efektów kiedy się tych zmian nie wprowadza.