3 rzeczy pomocne w utrzymaniu deficytu kalorycznegoJeśli planujesz odchudzanie to jest mnóstwo aspektów, na które trzeba zwrócić uwagę. Niezależnie od tego czy liczysz kalorie czy nie liczysz to i tak musisz wprowadzić organizm w deficyt kaloryczny.Jeśli tego nie zrobisz to zapomnij o efektach.Osobiście uważam, że najlepiej jest działać tak żeby uzyskać pożądany deficyt, dostarczając przy tym jak najwięcej kalorii i ogólnie jedzenia objętościowo.A możemy to robić dokonując odpowiednich wyborów żywieniowych oraz zachowując aktywność fizyczną.Pamiętaj, że niskoprzetworzona żywność zazwyczaj ma mniejszą gęstość energetyczną. Np. czy wiesz o tym, że jeden snickers to tyle samo kalorii co około 70g ryżu? A czym się bardziej nasycisz? Większość Twojego jadłospisu powinny wypełniać produkty, które są jak najmniej przetworzone. W ten sposób również zwiększasz prawdopodobieństwo dostarczania witamin, minerałów, zdrowych tłuszczy lub błonnika. Im bardziej będziesz najedzony/a tym większe szanse utrzymania deficytu kalorycznego!Aktywność fizyczna zazwyczaj kojarzy się z treningami lub uprawianiem jakiegoś sportu. To jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsze jest aby starać się być aktywnym poza treningami. Spacery, zakupy, sprzątanie itp. – to wszystko też się liczy i bardzo pomaga! Im więcej ruchu tym mniej kalorii do ucinania!A wracając jeszcze do diety to staraj się wiedzieć co dokładnie zjadasz, tzn. aby mieć świadomość jakimi z produktami dostarczasz białko, a z jakimi tłuszcze i jak dużo ich tam jest. Dzięki temu nauczysz się dokonywać dobrych wyborów żywieniowych co jest bardzo przydatne w dbaniu o swoją dietę jeśli nie liczysz kalorii. Im większa świadomość Twojego żywienia tym łatwiej o zbilansowanie diety!